Bezbramkowym remisem zakończyło się czwarte spotkanie ligi Okręgowej l grupy pomiędzy GKS Świt Krzeszowice i Przemsza Klucze. Obie drużyny dzisiaj pokazały że punkty w tej lidze nie przychodzą łatwo. Spotkanie w dobrym tempie i nastawione na otwarta grę ale zabrakło skuteczności i dobrych decyzji liniowego by kibice mogli się cieszyć ze strzelonych bramek.
Świt mógł objąć prowadzenie w 23 minucie ale sędzia boczny nie słusznie pokazał pozycje spalonego Piotra Brożka, który w momencie podania był równo z obrońcą Przemszy. Goście mieli bardzo dobra okazję strzelenia gola w pierwszej połowie, gdzie po potężnym strzale w polu karnym było słychać ból poprzeczki, która przyjęła całą siłe uderzenia na siebie. Na szczęście piłka nie przekroczyła linii bramkowej i nasz Bramkarz Rafał Czech zachował czyste konto. W drugiej połowie najlepsza okazję do objęcia prowadzenia miał Świt. W 76 minucie w polu karnym przeciwnika Piotr Brożek skutecznie ściągnął obrońcę na lewą stronę by precyzyjnie szybkim zwodem wyprowadzić piłkę na prawą nogę i oddać strzał. Tu dobrym refleksem popisał się bramkarz Przemszy, który sparował piłkę na rzut rożny. Do końca meczu już wynik się nie zmienił a panowie trenerzy Zdzisław Janik i Tomasz Kulawik dawni koledzy z Wisły Kraków uścisnęli sobie dłonie w podziękowaniu za spotkanie.